Daniel Ricciardo w pierwszym treningu na torze w Bahrajnie okazał się najszybszym kierowcą na torze, uzyskując czas 1:31,060. Australijczyk wyprzedził Valtteriego Bottasa i Kimiego Raikkonena. Lewis Hamilton był dopiero piąty.
Dzisiaj można jednak powiedzieć, że warunki na torze sprzyjały kierowcom, gdyż słońce schowało się za delikatną mgiełką. Temperatura toru osiągała więc wartość w okolicy 40 stopni Celsjusza, a temperatura powietrza dochodziła do 30 stopni.
Najlepszy czas po pierwszych 90 minutach treningu przypadł w udziale Danielowi Ricciardo, który pod koniec sesji wyjechał na tor na miękkich oponach i o 0,3 sekundy poprawił czas Valtteriego Bottasa. Czas okrążenia Australijczyka było o przeszło półtorej sekundy lepszy niż o tej samej porze w zeszłym roku.
Znacznie mniej szczęścia miał za to Max Verstappen. Holender jako jedyny nie zdołał rano ustanowić czasu okrążenia po tym jak już na drugim okrążeniu w jego aucie pojawiły się problemy techniczne. Verstappen stracił napęd pod koniec kółka, a po wyjściu z auta poświęcił się, spychając je osobiście do alei serwisowej.
Mimo takiego poświęcenia ekipie nie udało się ponownie wypuścić go na tor. Informacja ze strony Red Bulla sugerowała, że nie był to problem z jednostką napędową a z układem elektrycznym.
Z niewielką stratą do Bottasa pierwszy trening zakończył Kimi Raikkonen, który ponownie okazał się o włos szybszy od Sebastiana Vettela.
Nieco słabej przygotowania do weekendu na Bliskim Wschodzie rozpoczął Lewis Hamilton, który ostatecznie znalazł się na odległej 5 pozycji, ze stratą przeszło 1,2 sekundy do lidera. Mało jednak prawdopodobne, aby jutro podczas kwalifikacji sytuacja taka mogła się utrzymać. Nie zmienia to faktu, że po przegranej w Australii Brytyjczyk z pewnością będzie chciał jak najszybciej odzyskać swój wigor, a ewentualna porażka w Bahrajnie może tylko przysporzyć emocji dalszej rywalizacji.
Za kierowcami trzech najlepszych ekip znalazł się Romain Grosjean, którego zespół będzie starał się odzyskać stracone dwa tygodnie temu punkty. Ekipa Haasa była na dobrej drodze, aby w Melbourne zdobyć podwójne punkty za piąte i szóste miejsce, jednak obu kierowców z rywalizacji wyeliminował podwójny błąd mechaników w boksach. Od czasu przyjazdu do Bahrajnu mechanicy amerykańskiego zespołu ćwiczą procedurę zmiany kół.
Do czołowej dziesiątki rano zdołali awansować także Pierre Gasly (Toro Rosso), Carlos Sainz (Renault), Kevin Magnussen (Haas) oraz Nico Hulkenberg (Renault).
Tuż za czołową dziesiątką znalazł się Fernando Alonso z McLarena, który do Daniela Ricciardo stracił przeszło 2,1 sekundy. Hiszpan wyprzedził za to Charlesa Leclerca (Sauber) oraz swojego partnera zespołowego, Stoffela Vandoorne'a.
Zespoły Williamsa i Force India potwierdzają tylko swoją słabszą formę w tym roku. Lance Stroll i Siergiej Sirotkin uzyskali odpowiednio 14 i 15 czas, a Perez i Ocon 18 i 19. Ekipa z Silverstone w Bahrajnie testuje nowe przednie skrzydło, które znalazło się w bolidzie Sergio Pereza, ale jak widać niewiele ono pomogło, gdyż Meksykanin był zaledwie o 0,1 sekundy szybszy od Francuza.
Zespół, który przez ostatnie dwa sezony stanowił czwartą siłę w stawce, po pierwszym treningu w Bahrajnie zamyka stawkę.
06.04.2018 14:54
0
Wysoko Gasly .Slabo Force India .
06.04.2018 14:56
0
Czemu zawsze ten Max? Extra że Ricciardo pierwszy, ale to tylko trening. Hamilton piąty? Pewnie na kwalifikacjach będzie i tak 0,5 sekundy lepszy od reszty.
06.04.2018 14:56
0
Dobrze, że to nie silnik u Maxa...
06.04.2018 15:05
0
Mercedes nie forsuje silnika tylko skupia się na zachowaniu bolidu ...ot tyle
06.04.2018 15:16
0
Force India chyba będzie mieć cięższy sezon od Williamsa....
06.04.2018 15:17
0
A Leclerc bardzo ładnie
06.04.2018 15:30
0
Kimi znowu lepszy od Seba. Force india coś kiepsko, a Ocon szykował się na pierwsze podium...
06.04.2018 15:43
0
1,5s szybciej niż w zeszłym roku
06.04.2018 16:04
0
nie wiem czy ktoś zauważył ale wszyscy od P7 do P19 mieszczą się w jednej sekundzie tzw. ogon stawki jest bardzo długi będzie ciasno w walce o najmniejsze punkty
06.04.2018 16:31
0
na razie kimi szybszy od sebastiana.oby tak dalej
06.04.2018 17:10
0
czy ktoś z obecnych pamięta F1 sezony 1994 - 2003. to była formuła1.tankowania.różni producenci opon.wyprzedzania twarde aż iskry się sypały.teraz nie można wyprzedzać bo się max albo Sebastian poskarży i ktoś dostanie karę. .miejsc na starcie i punkty karne.i później narzekają że nie da się wyprzedzać.teraz F1 to jest sport dla małych dziewczynek.kiedyś to był sport dla twardych gośći SCHUMACHER-COULTARD-HILL-HAKKINEN i wielu innych. od 1991 roku oglądam każdy wyśćig opuściłem 4 lub 5 najpierw na RTL. CANAL PLUS.POLSAT I TERAZ NA 11 i łza się w oku kręci jak sobie przypomnę jaki to BYŁ piękny sport
06.04.2018 17:29
0
Trening treningiem, ale mnie ciekawi czy McLaren wg ostatnich gróźb Alonso wmiesza się w walkę o podium i kiedy to nastąpi? Druga sprawa chyba powoli zaczyna się układać stawka czwartą siłą może być zarówno Haas, Mclaren jak i Renault. Dalej widać Toro Rosso Williamsa i Force India oraz Sauber, który może pokazać się chyba z lepszej strony niż w zeszłym sezonie. No i ciekawe w którym wyścigu Leclerc będzie lepszy od Ericssona.
06.04.2018 17:54
0
@11 masz racje i ta walka miedzy Schumim Alonso i Montoya ..... Brakuje kogoś z takimi jajami do walki na torze jak oni mieli
06.04.2018 18:19
0
@13. A Ricciardo to co? Czy nawet Mad Max?
06.04.2018 21:14
0
@hill sport dla twardych gości mówisz? z kontrolą trakcji lekkimi i krótkimi bolidami które maja wystarczająco przyczepności jadąc za innym samochodem? Od jakichś 12 lat ciągle słyszy sie "bolidy za wolne/za łatwo sie prowadza/nie ma wyprzedzeń" a w zasadzie nie da sie dogodzić wszystkim. w latach 2009-2013 zdarzały się procesje wiec zaczął się płacz ze bolidy są za łatwe. Zmieniono silniki i zredukowano aerodynamikę. to był płacz ze bolidy jadą szybko tylko na prostych. Wiec poprawiono aerodynamikę, mamy niemal najszybsze bolidy w historii i jest płacz ze nie ma wyprzedzeń. Wiec znowu słychać głosy "dajcie mniej aero wiecej silnika" czyli wracamy do punktu wyjścia. Moim zdaniem do momentu aż nie ustalimy jak projektować bolidy żeby nie generowały tak dużo brudnego powietrza za sobą to sytuacja sie zwyczajnie nie może zmienić. Pozostaje wiec sie cieszyć walką najlepszych kierowców z najlepszymi bolidami a nie płakanie z nostalgią ze w latach 90 te metr krótsze i 200kg lżejsze bolidy się fajnie wyprzedzały.
06.04.2018 21:46
0
Sęk w tym, że w latach 90 tak latwo sie nie wyprzedzalo.
06.04.2018 23:21
0
@13. PiotrasLc - bzdura kompletna. Jaja mają dalej, niestety warunki się zmieniły.
07.04.2018 01:58
0
Z jednej strony cieżko mi sie wypowiadac bo wyscigi ogladam raptem kilkanascie lat, jednakże wydaje mi sie, że w sytuacji kiedy wiekszosc docisku nie jest generowana przez skomplikowany uklad przedniego skrzydla, wrazliwego na brudne powietrze, a bolid jest wzglednie maly i lekki, to wyprzedzanie sprawia mniej klopotow niz teraz. Wtedy samochod ci nie przeszkadzal i jak miales jaja to wciskales sie pod lokiec i kropka. Teraz mozesz miec jaja jak kaski, ale jesli bolid traci przyczepnosc juz sekunde za poprzedzajacym samochodem to bie wyprzedzisz i koniec.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się